poniedziałek, 25 listopada 2013

Goście w wiejskiej chacie

Przed przyjściem gości Protestant paraduje w ogrodniczkach: starych, przykrótkich, obszarpanych, porwanych… (znalazłoby się jeszcze kilka pasujących określeń). Delikatnie go zagajamy:
- Protestancie, zaraz przyjdą goście. Przebierz się…
- Nie – odpowiedź nas nie dziwi, ale próbujemy dalej:
- Dlaczego?
- Goście zobaczą, że jestem wieśniakiem. Małym wieśniakiem.


Wobec tak silnej argumentacji i nie chcąc łamać nowo zrodzonej tożsamości syna, ustępujemy. W drzwiach wita gości przedstawiciel rodu, czyli Mały Wieśniak J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz