wtorek, 5 listopada 2013

Komiksowo


Jak dla mnie, hitem wczorajszych zajęć, na które przyszły dzieci z zaprzyjaźnionej rodziny, był Niuni fragment o komiksach. Niunia opowiedziała krótką historię komiksów, zaprezentowała przykładowe, pokazała swój narysowany. Ostatnim elementem było wspólne rysowanie komiksów. I ten fragment mnie zachwycił. Najpierw każdy rzucił się do robienia swojego własnego komiksu. Po chwili rozległy się stękania, że to tak dużo roboty. Przypomniałam więc, co Niunia mówiła o autorach komiksów (że jest ich dwóch lub więcej). Po krótkich słownych przepychankach, uformowały się dwie grupki i zaczęły wspólną pracę: dzielili się wymyślaniem, rysowaniem, pisaniem w dymkach… Efekt był naprawdę imponujący J

 

Aktywność Protestanta podczas naszych zajęć:

Dzieci się witają – Protestant siedzi z boku

Dzieci piszą – Protestant rysuje

Dzieci się bawią – Protestant pisze

Dzieci robią sobie masażyki – Protestant siedzi naburmuszony

Dzieci dyskutują – Protestant wychodzi z hukiem, wrzaskiem i tupaniem

Dzieci jedzą i piją w czasie przerwy – Protestant fika, wrzeszczy, śmieje się hałaśliwie – po prostu "klasowy błazen"

Dzieci słuchają mojego czytania – Protestant siedzi u mnie na kolanach i udaje dzidziusia (uff – przynajmniej to)

Dzieci robią komiksy – Protestant (jakimś cudem) włącza się J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz