piątek, 27 grudnia 2013

Urodzinowa niespodzianka dla taty

Grudzień to u nas miesiąc najbardziej urodzinowy. Obmyślając z Niunią kwestię urodzin taty doszłyśmy do wniosku, że możemy nagrać mu kilka filmików. Z etapu koncepcyjnego i pisania scenariusza został wykluczony Protestant, bo żadna z nas nie miała tyle siły, żeby go znosić ;) Dosyć ryzykownie postanowiłyśmy włączyć go jednak w fazę realizacji pomysłu.
Filmiki to krótkie parodie reklam z dwoma aktorami (czyli Niunią i Protestantem). Żadnej z nich nie zamieszczę na blogu szanując prywatność dzieci, ale próbkę jednego (najkrótszego) scenariusza podam:
Występują: Niunia jako mama, Protestant jako dzidziuś (ucharakteryzowani wg własnego pomysłu).
Niunia: Twoje dziecko się nudzi i marudzi?
Protestant: (marudzi, jak tylko on doskonale to zrobić potrafi ;))
N: zastosuj „Bączuś-Junior” (demonstruje lek i podaje go Młodemu)
P:… (pije lekarstwo, nic nie mówi tylko zaczyna puszczać bąki i cieszyć się tym faktem)[i]
N (podsumowuje i zachęcająco się uśmiecha, jak na aktorkę reklamową przystało): Efekt zdrowy i natychmiastowy.

Oczywiście scenariusz wydaje się prostacki i ubogi, ale ten, kto nagrywał amatorskie wyreżyserowane filmiki wie, jakie to wyzwanie. A jak ktoś zna Protestanta, to już w ogóle powinien patrzeć na mnie z bezgranicznym szacunkiem, bowiem okiełznanie syna w fazie nagrywania filmików uważam za największe osiągnięcie (nagrywanie nie polegało na jednorazowym akcie – powtarzaliśmy każdy filmik co najmniej 30 razy, żeby dojść do perfekcji w każdym detalu ;)). Po tym doświadczeniu jestem skłonna (pewnie nazbyt) optymistycznie stwierdzić, że dzieci tak bardzo wydoroślały, bo:
- chciały wziąć udział w takim przedsięwzięciu i aktywnie go realizowały,
- zachowują w tajemnicy przed tatą przygotowywaną niespodziankę,
- były w stanie wytrwale realizować plan, mimo utrudnień i przechodzenia przez różne fazy pracy (od euforii przez zniechęcenie do pogodzenia się z faktem, że w celu uzyskania zadowalającego efektu potrzebna jest wytężona praca).
Jestem z nich naprawdę dumna J



[i] Na szczęście dźwięk bąków można znaleźć bez trudu i bez towarzyszących wrażeń węchowych w Internecie J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz