czwartek, 18 kwietnia 2013

Nauka dzielenia


Tym razem nie w sensie matematycznym tylko społecznym, a mianowicie chodzi o „dzielenie się” J
Dzieci miały spędzić dwie godziny u koleżanki – Lenki. Zachęcałam więc, żeby w swoich zabawkach i książeczkach znaleźli coś, czego nie używają, a co mogą jej dać i co ją ucieszy. I przy okazji przypomniałam wypowiedź mamy komiksowego Tituefa:
- Niektóre dzieci bawią się sznurkami, bo nie mają zabawek…
- My niedługo tacy będziemy – grobowym głosem oświadcza Niunia – jak będziemy tak oddawać zabawki. Niedługo będziecie musieli kupować sznurki… JJJ
Czekają nas inwestycje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz