Niunia każdego dnia pisze to, co sobie sama
wymyśli. I pojawiają się piękne rzeczy J
Oto dowody:
- „Moja mama jest najlepszą mamą na świecie. Mój tata jest najlepszym tatą na świecie. A mój brat jest najokropniejszy na świecie. A ja jestem sobą. A mój kot jest jęczący. A mój chomik jest wspaniały” (nie ma to jak odrobina „autopromocji” ;) hmm, Protestant pewnie nie podziela mojej opinii…).
- „Mój króliczek nazywa się Buni i bardzo się lubi bawić w chowanego i się z nim bawię. Kocham swojego króliczka i daję mu jeść i go nawet usypiam, albo nawet puszczam mu bajki (i nawet puszczam z nim bąki)”.
- „Witam serdecznie wszystkich miłośników prania. Chcemy piosenką umilić wam czas, kiedy będziecie sprzątać i prać (i prać swoje dzieci, cha cha cha!). Zaczynamy nasz koncert, w którym biorą udział Niunia i Protestant”.
Na szczególną uwagę zwraca stosowanie – używając terminologii
Niuni – przygłośników, czyli wykrzykników i otworników, czyli nawiasów J
P.S. Niektóre teksty nie przeszły przez cenzurę i
nie mogą pojawić się na blogu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz